Piątek 21 października 2025R. Zaginął baridorian. Najlepszy statek kosmiczny słóżący nam od wielu już lat do kosmicznych wypraw lub ekspedycji. Wysłano już prośbę do elsendoru, gdyż oni mają większe możliwości. Czy nasi wrócą? Tego nie wiadomo. Elsendorski rząd przesłał nam, że odkryli uwięzionych baridorczyków na planecie ziemia. Baridor szykuje się na wojne. Czy będą ofiary?
Magicy z elsendoru.
Magicy z elsendoru, tak w baridorze potocznie nazywa się ludzi w elsendorze posługujących się magią.
Dzielą się oni na wiele ras ale my tu wyszczegulnimy trzy najważniejsze grupy i rasy. Klaserzy: Klaserzy są to magicy potrafiący zmieniać swoją profesję i umiejętności kiedy tylko chcą. Podczas transformacji pojawia się w oku nich pierścień ognia otoczony tenczową swerą, towarzyszy również temu wszystkiemu dźwięk przypominający połączenie teleportacji z aktywacją świetlnych minigunów. Joberzy. Joberzy są to zwykli magicy którzy wybierają jedną proesję i przy niej zostają do śmierci. Krystarja. Krystarja to grupa z rasy lcie czytaj elsi. Pochodząca z południowych królestw planety square. Nazywani są krystarjami gdyż zbudowani są z krystarjum dziwnego materiału który nie pęka. Lcie potrafią też transformować się jak klaserzy jednak nie pod czas owej nie zostaje im zdjęty z nich ekwipunek. Mecowie/mece. Mec to profesja posiadająca w sobie wiele innych pochodząca z rasy cyborgów. Mece ptrafią sterować laserami wydobywać z siebie robotczne śpiewy oraz wiele wiele więcej. Zapraszamy do zajrzenia doencyklopedi squaresoftmuda po więcej. Jmi. Jest to rasa posiadaąca również wszystkie profesje lecz bardzo słabowita. Na swych ciałach mają klejnoty. Jeśli klejot zostaniezniszczony jumi umiera i trafia do zaświatów na zawsze.
Urodził się w roku 1980 w erze muszkietów Za czasów rządów prezydenta shishi. Od począdku było z nim coś nie tak. Nie lubił się bawić z innymi dziećmi, nawet czasami ich nienawidził.
Później w wieku 6 lat doszedł do nienawiści rasizm. Wiele lat później, gdy elsendor i baridor zawarły sojusz, on w wieku 40 lat wywołał z równymi sobie i przyjaciułmi zamieszki a potem obudzili starożytnego baridorskiego smoka, zwanego w elsendor lavosem.
Obecnie osadzony jest w więzieniu na planecie dasir, gdzie zatrzymany jest czas przez specjalne generatory poto, by Esiron nie powrócił. Jest tam zresztą jedynym więźniem.
Hen na zachodzie za baridorem mieści się imperium inne.
tohtenwir tak się nazwało walki i ludów grabienia
Pragnęło, by wsławić się takim czynem,
By inne ludy szanowały to że brać będą od nie chcenia tamtejsze skarby i minerały.
Baridor był w tedy słabszy.
I technologii nie znał nowej,
Wnet tohten wir go sobie upatrzył,
By szeżyć tam swe idee nowe.
Po strasznej walce cztero letniej,
Traktat taki podpisano,
Że nigdy głowy nie wystawi i nie pokaże twarzy szpetnej.
I sto lat trwał pokuj i wojen żadnych nie wszczynano.
Lecz baridor po latach stu,
Urusł w siłę z technologii
A tohtenwir chcąc nosa utrzeć mu,
Rozpoczął okres nowej wojny.
Ale wtem okazało si że pomysł ten był nie najlepszy
Z motyką na słońce porwali się,
Bo bomba z atomu to atak najszybszy,
Niezdążyli schować się i chuki błysk był ostatnim nie mieli schronu każdy wie i śmierć wyprowadziła ich z tej matni.
I kupą okazał się pakt stuletni i śmieciem niewartym nawet spojrzenia,
Teraz baridor w technologii świetny będzie panował bezwątpienia.
Tohtenwir to kraj jest niecny,
I nie ma już nic do powiedzenia.
Młody człowiek na Ok. 18 lat przybył do baridoru w roku 20203 Za panowania prezydenta aldura.
Dragoner biegły w swej sztuce, nazywany smokobójcą. Obraziwszy się na ludzi z elsendoru, którzy uważali go później za pijaka i chulakę, uciekł do baridoru i tam pozostał.
Do elsendoru powrócił, na 1 rok później wziął udział w bitwie o planetę garokr. Po jakimś czasie znów wrócił do baridoru i wybił wszystkich dragonów, i wyznawców lavosa czyli starożytnego baridorskiego smoka. Gdzie teraz przebywa? żyje w nieznanym nam miejscu. Jego przyjaciel mistrz de-tar twierdzi, że medytuje na planecie akadon w układzie baridorskim.
W pradawnych czasach przodków naszych, Z elsendor planety nam nie znanej, uciekł potwór ludzi straszył, i słońce nam zatrówał gazem.
Biała broń nie szkodzi mu, ni strzały z łuku ni armaty, pozabijał ludzi stu, kto wleje w ten grzbiet baty?
Aż się zjawił dziwny człek, magię posiadał czarowną. Wnet wykrzyczał zaklęć i czarów w smoczy łeb, ten zaś wybóchł w ziemię wsiąknął.
Radość wielka wielkie święto, magik zniknął jak się zjawił, a ze smoka skórę zdjento, każdy kto mógł ten się bawił.
I oto koniec jest tej pieśni co czyny wielkie ludzi sławi koniec baśni i legendy, słychać chuk i blask błyskawic.